środa, 16 stycznia 2008

And who the hell is Stuntman Mike? He's stuntman.

Oszalałem i jednak piszę coś na tym piekielnie nielubianym i niepopularnym blogu. Kłejzi!

Tak dla przypomnienia - można już głosować na blog Monarchy w konkursie Blog Roku 2007. Po prostu kliknijcie w obrazek po prawej i wyślijcie SMSa. Wszystko idzie oczywiście na dobry cel, a głosujący mogą wygrać 4 iPody. A jak nie zagłosujecie zabiorę kasę, iPody też. I będziecie żałować, że nie zagłosowaliście.

Zastanawialiście się może kiedyś kto może być silniejszy ode mnie? Wbrew pozorom taka osoba istnieje, a jeśli odbieracie BBC Entertainment na pewno się na niego natknęliście. Mówię tu o Derrenie Brownie i jego "Tricks of the Mind", programie emitowanym właśnie na BBC gdzieś tak w okolicach godziny osiemnastej. Jeśli owy program nie jest jednym wielkim teatrem to muszę przyznać, iż Derren to całkowity miszczu. Potrafi tak manipulować ludźmi i grzebać w ludzkiej podświadomości i umyśle, że czasem można się go nawet bać. Pokazuje też jak potężnym narzędziem jest umysł i przekonuje, że największy udział w sztuczkach nie bierze on, a umysł gościa, uczestników jakiejś zabawy. Kto ma BBC Entertainment musi koniecznie obejrzeć choć jeden raz. Co prawda wydaje mi się, że to jedno wielkie, imponujące przedstawienie, ale ogląda się naprawdę miło.

Soundtrack z "Death Proof" absolutnie niszczy. Chyba muszę poprawić moje podsumowanie 2007 jeśli chodzi o najlepszą płytę.

6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

E tam największym wyreżyserowanym show jakie można zobaczyć jest Europa da się lubić ;P A było Ciao Darwin! Ale ciao drwin to już była masakra na całej ,linii 0.o miażdżyło paliło i gwałciło mózg. Moi rodzice to oglądali. A uważają się za zasłużoną i szanowaną klase średnią xP

Anonimowy pisze...

a no tak1 i to ja, ryu.mylog.pl. Po cholere się przeniosłeś;P

Anonimowy pisze...

"Zastanawialiście się może kiedyś kto może być silniejszy ode mnie?"
Tak. Całymi dniami nad tym rozprawiam. Właśnie porównuję cię z Chuckiem N.

Arogancka suka. pisze...

Er, nie tylko Ty się nad tym intensywnie zastanawiasz. Ale Chuck? To chyba za mało jak na Monarchę. Silniejsza od Monarchy jest chyba tylko jedna z Atomówek (tak, mówię o tej kreskówce niegdyś emitowanej na Cartoonie [stare dzieje, oj stare!]).

xD.
-aśka.

Arogancka suka. pisze...

Traumatyczne przeżycia z zajęć piłki ręcznej, ( ;. Współczuję. Szczerze mówiąc, gram w ręczną tylko dla podwyższonej oceny z wf-u... Ale to nieistotne. ;p.
-aśka.

Arogancka suka. pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.